Pora zetrzeć kurz i ściągnąć pajęczyny. Po ponad 3 latach przerwy blog wraca do życia!
Przerwa w prowadzeniu bloga była, jak to zwykle bywa, nieplanowana. Po relacji z wystawy „Klasyki w FSO”, miałem już pomysł na kolejny wpis, który byłby naturalną kontynuacją tematu. Niestety, w ogólnym domowym rozgardiaszu, model gdzieś się zawieruszył. Trzeba było pomyśleć o innym temacie. W między czasie jednak wydarzyły się perypetie ze zmianą pracy, doszły do tego inne codzienne sprawy oraz rozwinięcie zupełnie nowej pasji – wypieków. W rezultacie weny i czasu do blogowania już nie było.
Za niespodziewany impuls do powrotu muszę podziękować Hubertowi z facebookowej strony Miniaturowa Strona Motoryzacji (Hubercie, jeśli to czytasz, pozdrawiam!). Pod koniec ubiegłego roku, po zobaczeniu ogłoszenia na allegro, pojechałem do niego odebrać interesujący mnie model. Podczas bardzo miłego spotkania w garażu Huberta urzekły mnie pięknie wyeksponowane modele w gablocie. Niby nic, ale okazało się to wystarczające to podjęcia decyzji – reaktywuję bloga!
Powrót po takim czasie to swoisty nowy początek. Uznałem więc, że jest to świetny moment na odświeżenie bloga. Największą i najważniejszą zmianą będzie nowa nazwa. Od dzisiaj blog będzie nosił nazwę MiniAutomobile. W momencie zakładania bloga w 2011 roku myślałem że słowo „diecast” to po prostu jedno z określeń na modeliki. Dopiero później dowiedziałem się, że to oznacza model odlany ze stopu. Tak więc „diecast” w nazwie bloga było nieprecyzyjne. Poza tym, stara nazawa nie brzmiała dobrze w każdym języku. MiniAutomobile jest o niebo uniwersalniejsze.
Z nową nazwą i nową energią – witam wszystkich czytelników, tych starych i tych nowych, na MiniAutomobile!
Tymczasem nowy model czeka już, aby go Wam niedługo zaprezentować…
Na koniec, w ramach ciekawostki, wrzucam kilka zdjęć moich wyrobów cukierniczych. Głównie za namową taty, który stwierdził, że koniecznie muszę się tym pochwalić. Tak że się chwalę. Ale tylko tu i teraz. Dalej już tylko o modelikach!
*** ENGLISH ***
Time to wipe off the dust and get rid of cobwebs. After over 3 years of a break, the blog comes back to life!
The break in blogging was, as it’s often the case, unplanned. After my report from the “Klasyki w FSO” exhibition, I already had an idea for the next post, which would’ve been a natural continuation of the topic. Unfortunately, the model got lost somewhere in the general domestic chaos. I had to think of a different topic. In the meantime, shenanigans with changing my workplace began, on top of everyday life and developing a new hobby – baking. As a result, there was no creativity or time left for blogging.
This unexpected impulse to come back is thanks to Hubert from the Facebook page Miniaturowa Strona Motoryzacji. Towards the end of last year, after seeing an online advert for a model car, I visited him to collect the model of interest. During a very nice meeting in Hubert’s garage I was awed by beautifully presented models in a showcase cabinet. Doesn’t seem like much, but it was enough to decide – I’m restarting my blog!
Coming back after such a long time is almost like a new beginning. Thus I decided that it’s a great opportunity to freshen up the blog. The biggest and most important change will be the new name. From now on the blog will be called MiniAutomobile. When I was first setting up the blog in 2011, I thought that the word “diecast” was just another way of saying model cars. It wasn’t until later, when I found out that this means a model is cast from an alloy. So “diecast” in the name was not precise, as I’ve got other models on here too, made from resin, plastic and hand-made. Besides, the old name didn’t sound good in every language. MiniAutomobile is a whole lot more universal.
With a new name and new energy – I welcome all the readers, the new and the old, on MiniAutomobile!
Meanwhile, a new model is already waiting to be shown to you very soon…
Lastly, merely as a point of interest, I’m uploading a few photos of my bakes (scroll up to see them). Mainly after being urged by my dad, who stated that I absolutely have to show them off. So, I’m showing off. But only here and now. Going forward, it’ll just be about model cars!