15 mln sprzedanych
egzemplarzy od 1990 roku, najpopularniejsze auto segmentu B w Europie przez
ostatnie 5 lat,a w latach 2012-2018 systematyczny wzrost sprzedaży. Nic
dziwnego, że Clio jest dla Renault modelem priorytetowym. Najnowsza, piąta
generacja modelu, ma kontynuować to pasmo sukcesów.
egzemplarzy od 1990 roku, najpopularniejsze auto segmentu B w Europie przez
ostatnie 5 lat,a w latach 2012-2018 systematyczny wzrost sprzedaży. Nic
dziwnego, że Clio jest dla Renault modelem priorytetowym. Najnowsza, piąta
generacja modelu, ma kontynuować to pasmo sukcesów.
Kontynuacja sukcesów
zaczęła się jednak od małego falstartu. W połowie stycznia, na parę tygodni
przed oficjalnym przedstawieniem zdjęć nowego Clio, do internetu wyciekło
zdjęcie modeliku, które zdradziło wygląd samochodu. Na szczęście dla Renault,
zasięg wycieku nie był duży. Dalej, wszystko przebiegało już zgodnie z planem:
pod koniec stycznia opublikowano pierwsze oficjalne zdjęcia, a w marcu, podczas
salonu samochodowego w Genewie, Clio miało oficjalną premierę.
zaczęła się jednak od małego falstartu. W połowie stycznia, na parę tygodni
przed oficjalnym przedstawieniem zdjęć nowego Clio, do internetu wyciekło
zdjęcie modeliku, które zdradziło wygląd samochodu. Na szczęście dla Renault,
zasięg wycieku nie był duży. Dalej, wszystko przebiegało już zgodnie z planem:
pod koniec stycznia opublikowano pierwsze oficjalne zdjęcia, a w marcu, podczas
salonu samochodowego w Genewie, Clio miało oficjalną premierę.
Z zewnątrz, Clio V bardzo
przypomina poprzednika. Jest to celowy zabieg producenta, bo obecna jeszcze w
sprzedaży generacja jest powszechnie chwalona za swój wygląd. Jak podkreśla Laurens
van den Acker, dyrektor ds. designu Grupy Renault, „postanowiliśmy pozostać przy DNA marki, dodając nowemu modelowi
elegancji i nowoczesnego stylu”. W porównaniu do poprzedniego modelu najnowsze
Clio zyskało bardziej muskularną sylwetkę, przeprojektowane przednie reflektory,
upodabniając je do tych, które znajdziemy chociażby w Renault Mégane oraz lekko
zmieniony tył.
przypomina poprzednika. Jest to celowy zabieg producenta, bo obecna jeszcze w
sprzedaży generacja jest powszechnie chwalona za swój wygląd. Jak podkreśla Laurens
van den Acker, dyrektor ds. designu Grupy Renault, „postanowiliśmy pozostać przy DNA marki, dodając nowemu modelowi
elegancji i nowoczesnego stylu”. W porównaniu do poprzedniego modelu najnowsze
Clio zyskało bardziej muskularną sylwetkę, przeprojektowane przednie reflektory,
upodabniając je do tych, które znajdziemy chociażby w Renault Mégane oraz lekko
zmieniony tył.
O ile wygląd nadwozia
jest przykładem ewolucji, to w środku samochód przeszedł istną rewolucję. Choć
auto jest krótsze od poprzednika o 14 mm (4048 mm długości) i niższe o 30 mm
(1440 mm), to w środku ma być bardziej przestronne, praktyczne i
nowocześniejsze. Znacznie poprawiono jakość użytych materiałów (Renault chwali
się że jest to nowy standard w klasie) i przeprojektowano cały kokpit – na konsoli
środkowej króluje teraz pionowy monitor dotykowy o przekątnej 9,3 cala a zamiast
tradycyjnych zegarów przed oczami kierowcy znajduje się wielofunkcyjny ekran. W
materiałach prasowych szczególnie dobre wrażenie robi dwutonowe, szaro-beżowe
wnętrze, dostępne jednak tylko w bogatszych wersjach.
jest przykładem ewolucji, to w środku samochód przeszedł istną rewolucję. Choć
auto jest krótsze od poprzednika o 14 mm (4048 mm długości) i niższe o 30 mm
(1440 mm), to w środku ma być bardziej przestronne, praktyczne i
nowocześniejsze. Znacznie poprawiono jakość użytych materiałów (Renault chwali
się że jest to nowy standard w klasie) i przeprojektowano cały kokpit – na konsoli
środkowej króluje teraz pionowy monitor dotykowy o przekątnej 9,3 cala a zamiast
tradycyjnych zegarów przed oczami kierowcy znajduje się wielofunkcyjny ekran. W
materiałach prasowych szczególnie dobre wrażenie robi dwutonowe, szaro-beżowe
wnętrze, dostępne jednak tylko w bogatszych wersjach.
Jeżeli chodzi o technikę, to tutaj też postawiono na rewolucję. Clio piątej generacji korzysta z nowej płyty podłogowej CMF-B, a także nowej architektury elektrycznej i elektronicznej. Zupełną nowością w gamie ma być napęd hybrydowy E-TECH, wykorzystujący silnik benzynowy 1,6l, silnik elektryczny i akumulator trakcyjny o pojemności 1,2 kWh. Debiut tej wersji zaplanowano na 2020 rok. Najpierw w sprzedaży pojawią się jednak tradycyjne wersje spalinowe: trzycylindrowy, wolnossący 1.0 SCe (65 i 75 KM) oraz turbodoładowane TCe – 1.0 100 KM oraz 1.3 130 KM. W ofercie będzie też diesel 1.5 Blue dCi w dwóch wariantach mocy: 85 i 115 KM.
W salonach nowe Clio pojawi się jesienią.
O miniaturze
W końcu! Nowe,
niesportowe Renault od Noreva w przyzwoitej jakości. Od jakiegoś czasu, nie
wiedzieć czemu, połowa gamy Renault ukazuje się tylko w budżetowej gamie
Noreva, dlatego debiut nowego Clio w jakości „premium” to miły powiew świeżości
i nadzieja na przyszłość.
niesportowe Renault od Noreva w przyzwoitej jakości. Od jakiegoś czasu, nie
wiedzieć czemu, połowa gamy Renault ukazuje się tylko w budżetowej gamie
Noreva, dlatego debiut nowego Clio w jakości „premium” to miły powiew świeżości
i nadzieja na przyszłość.
Prezentowane Clio to
wersja RS Line, czyli jedna z topowych odmian modelu. Wyróźnikiem tej odmiany
są inne zderzaki oraz specjalne wzory felg. Te ostatnie w miniaturce
odwzorowano bardzo ładnie. Widać też tarcze hamulcowe, czego brakuje w wersji
budżetowej. Producent starał się wiernie odwzorować model, więc w wielu
miejscach mamy emblematy RS Line i Clio.
wersja RS Line, czyli jedna z topowych odmian modelu. Wyróźnikiem tej odmiany
są inne zderzaki oraz specjalne wzory felg. Te ostatnie w miniaturce
odwzorowano bardzo ładnie. Widać też tarcze hamulcowe, czego brakuje w wersji
budżetowej. Producent starał się wiernie odwzorować model, więc w wielu
miejscach mamy emblematy RS Line i Clio.
Modelik Clio pomalowany
jest bardzo starannie, a grubość pigmentu dobrze dobrano, więc nie mamy
wrażenia obcowania z zabawką. Szczególnie, że modelik posiada tabliczkę z
numerem serii.
jest bardzo starannie, a grubość pigmentu dobrze dobrano, więc nie mamy
wrażenia obcowania z zabawką. Szczególnie, że modelik posiada tabliczkę z
numerem serii.
Jakieś wady? Cena – mogłaby
być niższa. Jeśli jednak chodzi o jakość produktu, to przyznam, że ja ich nie
widzę.
15 million units sold since 1990, most popular B-class car in
Europe for the past 5 years and a continuous sales growth between 2012 and
2018. It’s hardly surprising that Clio is a priority model for Renault. The
latest, fifth generation of the model, is hoping to continue the streak of
success.
However, the continuation of successes began with a false start.
In mid-January, a couple of weeks before the official photo release of the new
Clio, an image of a scale model leaked to the internet, revealing the car’s
looks. Thankfully for Renault, the impact of the leak wasn’t widespread. From
then on, everything ran according to the plan: at the end of January first
official images were published and in March, during the Geneva Motor Show, Clio
had its official premiere.
być niższa. Jeśli jednak chodzi o jakość produktu, to przyznam, że ja ich nie
widzę.
*********
15 million units sold since 1990, most popular B-class car in
Europe for the past 5 years and a continuous sales growth between 2012 and
2018. It’s hardly surprising that Clio is a priority model for Renault. The
latest, fifth generation of the model, is hoping to continue the streak of
success.
However, the continuation of successes began with a false start.
In mid-January, a couple of weeks before the official photo release of the new
Clio, an image of a scale model leaked to the internet, revealing the car’s
looks. Thankfully for Renault, the impact of the leak wasn’t widespread. From
then on, everything ran according to the plan: at the end of January first
official images were published and in March, during the Geneva Motor Show, Clio
had its official premiere.
On the outside, Clio V largely resembles its predecessor. That’s a
deliberate move from the manufacturer, as the model currently on sale is widely
praised for its looks. Renault’s design chief Laurens Van den Acker stated, “we decided to stick our DNA, giving the new
model more elegance and modern style”. Compared to the previous model, the
latest Clio gained a more muscular silhouette, redesigned headlights, now
resembling those found in Renault Mégane, and a slightly revamped rear.
deliberate move from the manufacturer, as the model currently on sale is widely
praised for its looks. Renault’s design chief Laurens Van den Acker stated, “we decided to stick our DNA, giving the new
model more elegance and modern style”. Compared to the previous model, the
latest Clio gained a more muscular silhouette, redesigned headlights, now
resembling those found in Renault Mégane, and a slightly revamped rear.
Whilst the exterior styling is an example of evolution, the
interior underwent a real revolution. Although the car is shorter than its
predecessor by 14 mm (4048 mm in length) and lower by 30 mm (1440 mm), the
cabin is meant to be more spacious, practical and modern. The quality of
materials used was vastly improved (Renault boasts it sets a new standard in
the class) and the dashboard fully redesigned – its central position is taken
up by a new, 9.3-inch touchscreen and instead of traditional dials in front of
the driver, we now have a digital instrument display. In the press releases, a
particularly good impression is made by the two-tone, grey and beige interior,
available only in the higher specs however.
interior underwent a real revolution. Although the car is shorter than its
predecessor by 14 mm (4048 mm in length) and lower by 30 mm (1440 mm), the
cabin is meant to be more spacious, practical and modern. The quality of
materials used was vastly improved (Renault boasts it sets a new standard in
the class) and the dashboard fully redesigned – its central position is taken
up by a new, 9.3-inch touchscreen and instead of traditional dials in front of
the driver, we now have a digital instrument display. In the press releases, a
particularly good impression is made by the two-tone, grey and beige interior,
available only in the higher specs however.
In terms of tech, revolution mode was also selected.
Fifth-generation Clio uses the new CMF-B platform and with it – new electrical
and electronic architecture. A true novelty in the range, will be the hybrid
powertrain, called E-TECH. It uses a 1.6-litre, naturally aspirated petrol
engine, an electric motor and a 1.2kWh battery. The debut of this model is
planned for 2020. First to go on sale however, will be the traditional fossil
fuel models: three-cylinder, naturally aspirated 1.0 SCe (65 and 75 bhp) and
turbocharged TCe – 1.0 100 bhp and 1.3 130 bhp. There will still be a diesel
option – a 1.5 Blue dCi in 85 bhp and 115 bhp variants.
Fifth-generation Clio uses the new CMF-B platform and with it – new electrical
and electronic architecture. A true novelty in the range, will be the hybrid
powertrain, called E-TECH. It uses a 1.6-litre, naturally aspirated petrol
engine, an electric motor and a 1.2kWh battery. The debut of this model is
planned for 2020. First to go on sale however, will be the traditional fossil
fuel models: three-cylinder, naturally aspirated 1.0 SCe (65 and 75 bhp) and
turbocharged TCe – 1.0 100 bhp and 1.3 130 bhp. There will still be a diesel
option – a 1.5 Blue dCi in 85 bhp and 115 bhp variants.
The new Clio will arrive in the showrooms in autumn.
About the miniature
Finally! A new, non-sporty Renault of a decent quality from Norev.
For a while now, for some reason, half of Renault’s line-up is released only in
Norev’s budget series. Therefore, the debut of new Clio in “premium” quality is
a breath of fresh air and hope for the future.
For a while now, for some reason, half of Renault’s line-up is released only in
Norev’s budget series. Therefore, the debut of new Clio in “premium” quality is
a breath of fresh air and hope for the future.
The presented Clio is the RS Line, which is one of the model’s top
specs. It can be distinguished by redesigned bumpers and unique alloy wheels.
The latter have been very nicely captured in the miniature. You can also see
the brake discs and pads, which is missing from the budget version. The
manufacturer tried to accurately replicate the model, so in many places we have
the RS Line and Clio emblems.
The little model is painted very neatly, with the pigment grain being chosen correctly, so you don’t feel you’re dealing with a toy. This impression is enhanced by the serial number engraved on the packaging.
Any flaws? The price – it could be lower. However, as far as the quality of the product is concerned, I have to admit that I can’t see any.
Renault Clio RS Line 2019 (1:43) by Norev Ltd edition of 3000 pcs |
Naprawdę świetny wpis! Szczerze nie rozumiem czemu renault nie zrobiło dwóch wersji clio w identycznej jakości czyli i intiale i RS line;-)
Tak poza tym świetny modelik bardzo mi się podoba, robi wrażenie, u mnie w kolekcji też się ten RS line pojawi Ale albo w identycznych barwach jak twój lub biały ale regularny zobacze, sam wpis rzeczowy i przyjemnie się czyta
Pozdrawiam
Hubert
Dziękuje za miłe słowa Hubercie! Modelik jest wysokiej jakości i zdecydowanie go polecam
Bardzo mi się podoba ta miniaturka. Jest porządnie wykonana, ładnie złożona i bardzo realistyczna. W tym przypadku Norev odwalił kawał dobrej roboty i należy im się za to ogromna pochwała.
Pozdrawiam;)
Cieszę się, że modelik Noreva Ci się podoba 🙂
Pozdrawiam